Miłosz Brzeziński (opis ze strony autora) „Autor, doradca w zakresie efektywności osobistej i społecznego rozumienia zjawisk psychologicznych, współpracujący z organizacjami na całym świecie. Mentor AIP Business Link, członek Rady Ekspertów ośrodka analitycznego THINKTANK, certyfikowany coach International Coaching Community, wykładowca akademicki, m. in. w programach Executive DBA i Executive MBA w Instytucie Nauk Ekonomicznych Polskiej Akademii Nauk.”. Często jest gościem Dzień dobry TVN.

Dziś chciałem podzielić się moimi wrażeniami po przeczytaniu książki „Głaskologia” Miłosza Brzezińskiego. Składa się ona z dwóch części, o których w kilku zdaniach poniżej.

Część 1: Po co głaskać, jeśli nie dla samej tego wartości?

W części pierwszej pojawia się bardzo dużo opisów wyników badań psychologicznych. Z kilkoma z nich spotkałem się już wcześniej przy okazji oglądania filmów takich jak: Das Experiment czy Eksperymentator, jak również w Biblii. Z innymi miałem do czynienia na szkoleniu z motywacji, w którym uczestniczyłem w Objectivity w ramach ścieżki liderskiej.

Jak dla mnie prawdziwa jazda w tej książce zaczyna się od rozdziału Jak dużo czekolady. W tym rozdziale pojawiają się wnioski z pewnych badań i kluczowe proporcje pozytywnych komunikatów do negatywnych. Nie zdawałem sobie sprawy, że ktoś to policzył, ani jaki to ma wpływ na nasze życie. To doprawdy fascynujące! Warto więc zapoznać się z tym, żeby dodawać czekolady do kubeczków innych osób, kiedy tylko jest ku temu sposobność.

„Komunikat negatywny ma znacznie większą siłę niszczącą niż pozytywny budującą”

„Wyniki badań pokazują też, że wspierająca rodzina koreluje z sukcesem życiowym lepiej niż iloraz inteligencji”

Część 2: Jak wspierać?

Druga część składa się z kilku wskazówek, technik jak wspierać. Niezwykle cenne są podane przykłady, która można sobie przećwiczyć, żeby weszły w nawyk. Z resztą w części pierwszej też pojawiają się różne przykłady, które lepiej obrazują o co w tym wszystkim chodzi.

Narzędzia, które są opisane w tej części, wymieniam poniżej bez ich opisywania. Zostawiam, Tobie drogi czytelniku, przyjemność samodzielnego eksplorowania i zgłębienia tematu. Tam, przy okazji, znajdziesz odpowiedź na tytułowe pytanie: dlaczego głaski robią dobrze?

Narzędzia:

• komplement
• return
• savoir-vivre
• narzędzia bardziej zaawansowane
• nie trzeba słów
• chronię twoje plecki
• schody do nieba
• filozofia błyskawiczna
• kilka szybkich działań odczytywanych jako docenianie i wspieranie

Podsumowanie

Nie będę owijał w bawełnę i trzymał Cię w niepewności. Książka jest po prostu genialna! Na okładce widnieje napis, że jest wyjątkowa pod każdym względem i że każdy powinien ją przeczytać. Przed lekturą sądziłem, że to po prostu chwyt marketingowy. Co w niej może takiego być i czy słowa nie są przypadkiem na wyrost. Jednak nie. Podpisuję się pod tym zdaniem dwoma rękami… i obiema nogami.

Z jednej strony żałuję, że trafiłem na tą książkę tak późno, ale z drugiej strony bardziej żałowałbym gdybym nigdy jej nie przeczytał (a właściwie nie żałowałbym wcale, bo bym nie wiedział, że takie coś istnieje). Na pewno myśli w niej zawarte zostaną we mnie na dłużej i wielokrotnie będę wracał do lektury, by uczyć się, ćwiczyć i doskonalić w sobie wspieranie innych.

Bez względu na to kim jesteś: szefem, rodzicem, żoną, mężem sięgnij po tą książkę. Ale uwaga, to jest jak czerwona pigułka w Matrixie. Po jej przeczytaniu nic już nie będzie takie jak wcześniej.

Podziękowania

Na wstępie, dziękuję mojej Żonie, od której „Głaskologię” otrzymałem w prezencie. Nie była to zresztą jedyna książka w ostatnim czasie, jakie mi podarowała. Haniu, cały czas myślę o Tobie ciepło wg zaleceń z okładki. Zresztą robiłem to już wcześniej. Dziękuję za wsparcie każdego dnia, a zwłaszcza kiedy przychodzę do Ciebie z kolejnymi pomysłami.

Treści zawarte pomiędzy okładkami są tak inspirujące, że trudno oprzeć się okazji do okazania wdzięczności za jej powstanie. Chciałbym podziękować panu Miłoszowi oraz wszystkim osobom zaangażowanym w proces tworzenia „Głaskologii”. Książka jest doprawdy niezwykła i wyjątkowa. Zapewne nie powstałaby w tej formie, gdyby nie wysokie zaangażowanie każdej z osób wymienionych w podziękowaniach w końcowym rozdziale.

Na koniec jeszcze kilka cytatów, które chciałbym, żeby zostały ze mną na dłużej. Może znajdziesz też w nich coś dla siebie.

„Życzliwość jest wartością bezwzględnie dobrą”

„Zamiast ganiać za sposobami, by mieć więcej pieniędzy, doskonal się w wyciskaniu szczęścia z tych pieniędzy, które masz.”

„Dobry stan i szczęście nie buduje się wcale lepiej wielkością pozytywnych zdarzeń, ale ich częstotliwością”

„Sukces powstaje jako efekt uboczny tego, że robiąc to, co lubisz, będziesz po prostu lepszy od konkurencji, która często nie lubi tego co robi”

„Niedostrzeżenie czyjegoś wkładu w wykonane zadanie postrzegane jest na tym samym poziomie, co wrzucenie jego pracy do kosza”

„Władza deprawuje, a władza absolutna deprawuje absolutnie”

„Nigdy nie myśl o tym, czego nie masz, tak jakbyś to miał, ale z tego, co masz wybierz to, co najbardziej jest cenne i pomyśl, z jakim trudem byś się o to starał, gdyby tego nie było”

„Motywacja drugiego człowieka to nie naczynie, które mamy napełniać, a iskra, którą mamy rozdmuchać”

„Szukaj pomagających. Zawsze znajdziesz ludzi, którzy pomagają.”

„Mistrzowie są jak kierowcy Formuły 1 – by wygrać, uczą się patrzeć na drogę, a nie na ograniczające barierki”

„Jeśli nie próbujesz, to na pewno ci nie wyjdzie”

„Ludzie sukcesu poprawiają jakość swego życia poprzez poprawianie jakości życia innych”