W poprzedniej części artykułu zachęcałem do pracy z dokumentacją, jako ważnym elementem codzienny zadań testera. Dzisiaj czas na właściwe testy. Poniżej znajdziesz informacje o poszczególnych wersjach Mr Buggy’ego wraz z moim komentarzem.
Czego jeszcze, poza pracą z dokumentacją, możesz się nauczyć pracując z Mr Buggym?

Rys 1. Przykładowy zrzut ekranu z Mr Buggy 4
Charakterystyka poszczególnych wersji
- Mr Buggy 1 – narzędzie do pracy nad projektami IT. Pozwala na zarządzanie incydentami w taki sposób podobny do aplikacji np. JIRA, Mantis, Bugzilla. Umożliwia tworzenie projektów, dodawanie raportów z incydentów wewnątrz projektów oraz zarządzanie samymi incydentami. Dość przyjemna aplikacja do testowania, ale wymaga sporo czasu, by sprawdzić cały flow. Wynika to z konieczności zdefiniowania poszczególnych elementów, takich jak użytkownicy, projekty, środowiska, komponenty itp. Czasochłonne może być też testowania matrycy uprawnień, ale warto to przećwiczyć. Nie wiem, czy udostępniona wersja jest dokładnie tą wykorzystywaną podczas zawodów, ale jeśli tak, to znalezienie błędu nie powinno być trudne. Była to najbardziej zabugowana wersja Mr Buggy’ego. Po zawodach lista znany błędów zawierała około 120 defektów.
- Mr Buggy 2 – aplikacja do zarządzania testami, na bazie której powstała później opublikowana darmowa wersja TestAreny. Tym razem mamy możliwość testowania aplikacji webowej. Podobnie jak w Mr Buggy 1 mamy tu funkcjonalności do definiowania, m. in. użytkowników, projektów, wydań, środowisk. Wszystkie funkcjonalności opisane w przyjemny sposób w postaci user stories.
- Mr Buggy 3 – aplikacja zawiera 24 zadania, które mogą być testowane oddzielnie. Pojawiają się tu ćwiczenia związane ze sklepem, formularzem tworzenia użytkownika czy wysyłania przelewów internetowych. Część z zadań wykorzystuje te same formatki i ma taką samą treść, ale zawierają inne błędy do odkrycia. Moim zdaniem jest to idealna forma dla osób, które dopiero rozpoczynają przygodę z testowaniem, bo pozwala się skupić na małym zadaniu a nie wielkiej aplikacji.
- Mr Buggy 4 – aplikacja służy do analizy stron internetowych i zawiera ukrytą niespodziankę. Gdzieś w czeluściach czai się gra, która pojawi się, gdy przetestowane zostaną wszystkie funkcje. Tym razem wersja zawiera pewne znane błędy, które są wyłączone z testowania. Mamy też możliwość zretestowania 10 defektów, co jest wg mnie fajnym ćwiczeniem dla osób początkujących. Poza tym do przetestowania są m. in. funkcjonalności związane z eksportem raportów, tworzeniem statystyk czy też identyfikacją wybranych typów plików oraz ich wielkości.
- Mr Buggy 5 – w tej odsłonie mamy do czynienia z desktopową aplikacją Databucket służącą do przechowywania i zarządzania danymi testowymi. Podstawowe funkcje to m. in. definiowanie i operacje na Data Source, Users, Tables, Tags oraz Bundles. Jest to, moim zdaniem, dużo bardziej skomplikowana wersja przez co nie polecam jej dla osób początkujących.
- Mr Buggy 6 – aplikacja przeznaczona jest dla osób zarządzających firmami, które świadczą usługi testowania. Wspiera procesowanie nowych okazji na projekty (opportunity) oraz zarządzanie istniejącymi projektami. Ta wersja wyglądem przypomina mi Mr Buggy 3 ze względu na prawy panel, w którym zdefiniowany jest obszar do testowania. Tutaj pojawiają się zadania, w których musicie sprawdzić m. in. ustawianie hasła użytkownika, edycję profilu, walidacje, wyszukiwania oraz filtrowania. To wydanie zostało przygotowane z myślą o testach eksploracyjnych i nie mamy tutaj specyfikacji, która powie nam, jak poszczególne funkcje powinny działać. Świetnie się nadaje dla osób początkujących.

Rys 2. Przykładowy zrzut ekranu z Mr Buggy 6
Teraz czas na ćwiczenie
Podobnie jak ostatnio, zacznij od przygotowania szablonu zgłoszenia defektu, który później będziesz wypełniać danymi.
Następnie wybierz wersję, od której zaczniesz. Powyższe informacje powinny być w tym pomocne. Osoby początkujące mogą zacząć wg mnie od Mr Buggy 3 oraz 6, a także od retestów defektów w wersji 4. Jeśli wykonałeś ćwiczenie z poprzedniej części artykułu zapewne już wiesz, z którą wersją rozprawisz się w pierwszej kolejności.
Zachęcam do zmierzenia się z każdą z tych aplikacji. Zaraportowane błędy możesz porównać z udostępnionymi przez ekipę TestingCupa i zobaczyć jak ci poszło.
Więcej na temat nauki testowania znajdziesz w mojej książce „Pasja Testowania„.
Pingback: Ucz się testowania z Mr Buggym cz.4 – Bugfree blog
Pingback: Ucz się testowania z Mr Buggym cz.1 – Bugfree blog